Tanie aparaty na komunię – czy to ma sens?

Fotografia to dziedzina, która pozwala u dzieci obudzić nową pasję, często zamieniającą się w coś więcej. Wszystko to sprawia, że rodzice z okazji Pierwszej Komunii Święte bardzo chętniej kupują swoim dzieciom aparaty cyfrowe.

Te, jak wiadomo, są zazwyczaj bardzo drogie, zwłaszcza gdy mówimy o lustrzankach, które nie tylko zapewniają wysoką jakość wykonywanych zdjęć, ale również pozwalają na skuteczną naukę wielu technik fotograficznych.

Dobry aparat to drogi aparat?

Co jednak w sytuacji, gdy nie dysponujemy budżetem, który pozwoli nam na zakup urządzeń z wysokiej lub chociażby średniej półki? Nie powinniśmy się zrażać. Prezent na komunię do 400 zł również może okazać się pomysłem trafionym. Rolą aparatów z tego przedziału cenowego często jest zainteresowanie dziecka fotografią, które z czasem będzie rozwijało swoje umiejętności, co pozwoli nam pomyśleć o sprzęcie droższym.

Zakup taniego aparatu może traktować również jako swego rodzaju zabezpieczenie. Często bowiem zdarza się tak, że dziecko czymś się zainteresuje, po czym bardzo szybko to odrzuca, na przykład z powodu pierwszym niepowodzeń lub dlatego, że dana dziedzina lub urządzenie po prostu mu się znudziło. Z aparatami może być podobnie. Jeśli więc zakupimy sprzęt za kilka tysięcy złotych, okaże się, że tak spory wydatek pójdzie na marne. W przypadku, gdy aparat do 400 złotych zostanie odrzucony w kąt, ewentualna strata nie będzie duża.

Co potrafi tani aparat cyfrowy?

Wbrew obiegowej opinii, całkiem sporo. Oczywiście nie możemy liczyć na najwyższą jakość wykonywanych zdjęć ani na szczególnie rozbudowane opcje konfiguracyjne, ale z pewnością taki sprzęt okaże się odpowiedni do stawiania pierwszych kroków w fotografii, zwłaszcza gdy mówimy o dziecku w wieku komunijnym.

Aparaty dostępne w tym przedziale cenowym zazwyczaj pozwalają również na kręcenie filmów, dlatego dla naszej pociechy będzie to podwójna frajda.

Na co zwrócić uwagę podczas zakupu aparatu?

Oczywiście musimy zdać sobie sprawę także z tego, że na rynku pełno jest urządzeń wątpliwej jakości. Przeważnie są to urządzenia przygotowywane przez nieznane firmy, które, zazwyczaj w imię oszczędności, decydują się na zastosowanie kiepskich elementów.

W większości przypadków podczas zakupu aparatu największa uwagę skupiamy na rozdzielczości. Kolejne megapiksele są dla nas szalenie ważne, jednak w rzeczywistości nie mają one tak dużego znaczenia, zwłaszcza w przypadku modeli kompaktowy, a właśnie takie będziemy w stanie zakupić dysponując budżetem w wysokości 400 złotych.

Rozdzielczość 12-16 megapikseli w większości wypadków jest wystarczająca. Biorąc pod uwagę urządzenia niewielkie, warto zwrócić uwagę na wartość zoomu optycznego – im będzie ona większa, tym lepiej. Co jeszcze może mieć znaczenie? Ogniskowa, a także stabilizator obrazu. W przypadku możliwości kręcenia materiałów filmowych, powinniśmy sprawdzić, w jakiej rozdzielczości są one tworzone. 400 złotych to kwota wystarczająca, by zakupić model kręcący z jakością Full HD.

Aparaty kompaktowe zazwyczaj dysponują własnymi ekranami, dzięki którym możemy przełączać się między wszystkim opcjami, a także obserwować obraz widziany przez obiektyw. Możemy sprawdzić, jakiej wielkości jest ten ekran (zazwyczaj od 2 do 3 cali).

W przyjętym przedziale cenowym znajdziemy sporo urządzeń obsługujących tak zwaną fotografię natychmiastowa. Mowa o mechanizm, który od razu wywołuje utworzone zdjęcie, wykorzystując w tym celu zamontowany papier fonograficzny. Papier jest stosunkowo drogi (od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych za 20 sztuk), jednak takie aparaty nauczą dziecko fotografować to, co rzeczywiście ma znaczenie. Pozwalają one również tworzyć fantastyczne albumy na zdjęcia. Warto podkreślić, że na rynku dostępne są modele łączące obie technologie, a więc fotografię natychmiastową z zapisywaniem zdjęć w postaci cyfrowej.

Jeśli dysponujemy budżetem w wysokości 400 złotych jesteśmy w stanie zakupić aparat na komunię, który zagwarantuje przyzwoitą jakość generowanych zdjęć i całkiem szeroki wybór różnego rodzaju opcji i trybów działania. Dzięki temu mamy okazję zaszczepić w dziecku nową pasję, która być może w przyszłości rozwinie się do czegoś więcej.

 

 

Materiał zewnętrzny

Autor

Redakcja

samaprzyjemnosc.pl

Komentarze (0)
Zostaw komentarz