Redakcja
samaprzyjemnosc.pl
Wielu psychologów stara się dociec przyczyn, dla których zdrada partnera przychodzi czasami łatwo. Wszak ludzie posiadają w sobie naturalne dążenie do tego, by dobierać się w pary. Z drugiej strony, nasz organizm czasami sam przyczynia się do tego, że pokusa nowych doświadczeń seksualnych jest nie do odparcia.
Odkryto bowiem, że każdy z nas posiada w sobie gen V1aR, który odpowiada za produkcję wazopresyny – hormonu, który warunkuje nasze relacje seksualne z innymi. Zbyt mała ilość wazopresyny jest uznawana za jeden z czynników, które sprzyjają zdradzaniu partnera.
Za wiarygodny przykład mogą posłużyć badania na nornikach. U niektórych gatunków wykryto taką odmianę genu V1aR, który prowadzi do produkcji dużej ilości wazopresyny. Te gatunki norników żyją w monogamii. Dla potwierdzenia tego, że to właśnie wazopresyna odpowiada za zdrady, wszczepiono jej odpowiednią ilość nornikom z gatunku o preferencjach poligamicznych. Efekt był niemal natychmiastowy. Poligamiczne norniki przerzuciły się na związki z tylko jednym partnerem. Eksperyment powtórzono na mężczyznach i znowu okazało się, że twierdzenie ma swoją rację bytu również w rzeczywistości. Osoby z większą ilości wazopresyny były mniej skłonne do zdradzania swojego partnera.
Nie można jednak stawiać na szali równości postępowania ludzi oraz zwierząt. W końcu kierujemy się w życiu nie tylko naszymi instynktami. Warto więc skupić się na aspekcie psychologicznym. Poligamia u mężczyzn jest związana z dziedzictwem po przodkach, którym seks z wieloma partnerkami pozwalał na uzyskanie większej ilości potomków. Dzisiaj jednak zdrada to nie tylko kwestia prokreacji. Coraz częściej mówi się o zdradach emocjonalnych, którym towarzyszy poczucie osamotnienia, braku zrozumienia przez drugą połówkę, czasami jest to również kwestia dowartościowania się. Znudzenie się związkiem jest również określane jako efekt Coolidge’a, który pojawia się w relacji około 4. roku jej trwania.
Efekt Coolidge’a to okres, w którym zainteresowanie drugą osobą gwałtowanie spada. Stąd tyle rozwodów właśnie w czwartym roku małżeństwa. Jednak decyzja o zdradzie zawsze jest przemyślana, nigdy nie jest to wynik jedynie emocji. Wszak odbieramy świat najpierw za pomocą kory przedczołowej, która odpowiada za racjonalne myślenie, a dopiero potem do głosu dochodzą nasze emocje. Najpierw pojawia się myśl, potem uczucie, a na końcu działanie, które skutkuje zdradą ub pozostaniem wiernym partnerowi.
samaprzyjemnosc.pl